Personalizacja w e-mail marketingu
E-mail marketing nadal jest uważany jako jeden z najskuteczniejszych kanałów ...
Obowiązujące w Polsce przepisy ustalają model opt-in w zakresie marketingu bezpośredniego. Wymaga on uprzedniego pozyskania zgody odbiorcy na wysyłkę. W przypadku przepisów obowiązujących w naszym kraju, zgoda ta musi być wyrażona bezpośrednio i jednoznacznie – czyli nie może wynikać z innych czynności odbiorcy (np. faktu udziału w konkursie lub ,być konsekwencją udzielenia zgody innego rodzaju). W każdym przypadku odbiorca musi mieć możliwość wycofania udzielonej wcześniej zgody, co w praktyce wiąże się z obowiązkiem poinformowania odbiorcy, jaki podmiot wykorzystuje jego dane na potrzeby e-mail marketingu.
Pierwszą kwestią, na którą warto zwrócić uwagę, jest istotna zmiana w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną z 2013 roku, która uczyniła istotny wyłom w zasadnie obowiązku uzyskania zgody na otrzymywanie informacji handlowej w formie elektronicznej i wcześniej obowiązującym „czystym” modelu opt-in. Artykuł 10 w znowelizowanym brzmieniu zabrania wysyłania takiej informacji bez zgody „oznaczonego odbiorcy będącego osobą fizyczną”.
Oznacza to w praktyce domniemanie dopuszczalności wysyłki informacji handlowej na tzw. adresy korporacyjne. Musi być to jednak adres konkretnie powiązany z podmiotem prawnym (osobą prawną, instytucją czy firmą) – np. [email protected] czy [email protected]. Adresy powiązane z konkretnymi osobami pracującymi w firmie objęte będą zakresem zakazu. Tak więc bez zgody odbiorcy nie powinny być wysyłane maile o charakterze marketingowy na firmowy adres: [email protected].
Zagadnienie staje się mniej oczywiste przy adresach nie zawierających w treści danych osobowych lub założonych na publicznych domenach, np. [email protected], [email protected] czy [email protected]. W tym wypadku należy kierować się wykładnią literalną – jeżeli nazwa adresu wskazuje, że jest on powiązany z konkretnie oznaczoną osobą fizyczną, jak w dwóch pierwszych przykładach – konieczne jest przestrzeganie obowiązku uzyskania wcześniejszej zgody – jeżeli zaś z treści maila można w sposób uprawniony wywnioskować, że jest on kierowany do odbiorcy nie będącego osobą fizyczną – dopuszczalny jest mailing także bez takiej zgody.
W przypadku wątpliwości, biorąc pod uwagę cel regulacji jak również ryzyka związane z naruszeniem przepisów, należałoby przyjąć domniemanie obowiązku uzyskania zgody. Należy jednak podkreślić, że art. 172 prawa telekomunikacyjnego nie przewiduje analogicznego różnicowania abonentów ze względu na status. Tak więc fakt, że w świetle przepisów dotyczących niezamówionej informacji handlowej dopuszczalne jest przesłanie informacji bez uprzedniej zgody w stosunku do niektórych grup odbiorców. Jednak nadal konieczna jest ich zgoda na wykorzystanie w tym celu automatycznych systemów wywołujących lub telekomunikacyjnych urządzeń końcowych – takich jak np. powszechnie obecnie wykorzystywane oprogramowanie do realizacji kampanii e-mail marketingowych.
Ta ostatnia zgody dotyczy jednak konkretnie „marketingu bezpośredniego”. Należy również mieć na uwadze, iż usługodawca, czy też administrator danych osobowych jest zobowiązany zapewnić możliwość wycofania zgody przez odbiorcę w każdym czasie i w nieuciążliwy sposób. Niezależnie od sposobu pozyskania adresu e-mail, możliwość jego legalnego wykorzystania dla celów e-mail marketingu zależna będzie od okoliczności prawnych, a w przypadku, gdy nie jest dopuszczalne wykorzystanie adresu bez uzyskania odpowiedniej zgody – także od treści i zakresu tej zgody.
W przypadku kampanii e-mali marketingowych wyróżnić można trzy podstawowe rodzaje zgód:
1) zgodę na przetwarzanie danych osobowych dla celów marketingowych;
2) zgodę na otrzymywanie informacji handlowej;
3) zgodę na wykorzystanie automatycznych systemów wywołujących lub telekomunikacyjnych urządzeń końcowych;
Każda ze wskazanych powyżej zgód dotyczy nieco innego aspektu związanego ze sposobem wykorzystania określonej informacji a co za tym idzie, ich zakresy nie pokrywają się. Są one jednak ze sobą powiązane. Należy jednak zauważyć, iż można wskazać specyficzne sytuacje, w których dla celów kampanii e-mail marketingowej wystarczająca będzie tylko jedna zgoda.
Przykładowo wystarczy jedynie trzecia ze zgód, żeby w kampanii z użyciem dedykowanego oprogramowania użyć niepersonalizowanego adresu, np.: [email protected] . Nie zawiera on bowiem żadnych danych osobowych oraz nie jest kierowany do zindywidualizowanej osoby fizycznej. W zdecydowanej większości przypadków do skutecznego e-mail marketingu realizowanego do większych baz konieczne będzie posiadanie wszystkich ze wskazanych powyżej zgód. Co więcej, istotny będzie również ich zakres i treść.
Inne bowiem wymogi w tym zakresie dotyczyć będą realizacji kampanii do własnej bazy klienckiej a inne realizacji e-mailingu na zlecenie podmiotów trzecich. Zależność między zgodami w przypadku, kiedy dotyczą one zindywidualizowanych osób fizycznych i zawierają dane osobowe ma charakter „piętrowy”. W tym przypadku podstawową zgodą jest zgoda na przetwarzanie danych osobowych – w przypadku braku takiej zgody, niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek kampanii, ponieważ dane do tego niezbędne nie powinny być w ogóle przetwarzane.
Brak zgody osoby fizycznej na otrzymywanie informacji handlowej wyłącza możliwość wykorzystania w tym celu automatycznych systemów wywoławczych – nawet jeżeli podmiot realizujący kampanie taką zgodę posiada. Ponieważ każda z tych zgód musi być udzielona w sposób jednoznaczny i nie może być dorozumiana, nie jest dopuszczalne przyjęcie, iż fakt udzielenia zgody na użycie automatycznych systemów wywołujących jest równoznaczny z udzieleniem zgody na otrzymywanie informacji handlowej lub też zgody na przetwarzanie danych osobowych.
W piśmiennictwie i komentarzach wskazuje się również, iż zgody nie powinny być łączone. Ponieważ każda z nich stanowi odrębne oświadczenie woli, znajdujące oparcie w wymogach innego aktu prawnego, zaś bezskuteczne jest udzielenie którejkolwiek zgody w formie domniemanej lub dorozumianej, tak więc wywodzenie dwóch lub trzech zgód z jednego oświadczenia woli będzie niezgodne z wymogami ustawowymi. Jednak zakaz ten nie wynika wprost z przepisów a z ich interpretacji celowościowej. Tak więc nie można wykluczyć, iż w przypadku ewentualnego sporu, zgodę łączoną, której treść jest jednak jednoznaczna, będzie można uznać za wyczerpującą wymogi przepisów.
Zaznaczyć jednak należy, że jest to interpretacja odmienna od przeważającej i obarczona znaczącym ryzykiem prawnym. Kluczowa z punktu widzenia kampanii e-mail marketingowych zgoda na otrzymywanie informacji handlowej może być uzyskana w drodze mailingu. Interpretując art. 4 i art. 10 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną ściśle oraz w powiązaniu z celem tych przepisów, można wywieść, iż dopuszczalne jest wykorzystanie adresu e-mailowego celem samego zapytania o uzyskanie zgody, co jest obecnie dość powszechną praktyką.
Istotne jest jednak to, aby zapytanie to nie miało samo w sobie charakteru informacji handlowej, ponieważ w takiej sytuacji zapytanie takie stanowiłoby próbę obejścia prawa, będąc de facto informacją handlową. Przyjmuje się, że dopuszczalnym jest w takim pytaniu wskazanie zakresu działalności pytającego, ale już nie konkretnej oferty. Ponieważ przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną odsyłają w zakresie nieuregulowanym do ogólnych przepisów prawa cywilnego, brak jest jakichkolwiek przesłanek, aby uznać, że w stosunku do tej zgody obowiązują bardziej rygorystyczne wymagania formalne, niż do innych, omówionych w opinii zgód. Tak więc zgoda ta jest w pełni transferowalna, o ile wynika to z jej treści.
W mojej opinii treść zgody Zamawiającego wyczerpuje warunki, aby dane objęte zgodą mogły być przekazywane na rzecz pomiotów trzecich – partnerów Zamawiającego. Każda z powyższych zgód może być udzielona ad-hoc, dla konkretnych i wskazanych działań marketingowych jak również blankietowo, na ogólnie rozumiane potrzeby marketingu i promocji. Przepisy nie wskazują, w jaki sposób wyrażona ma być zgoda ani nie zastrzegają dla niej szczególnej formy. Tak więc dopuszczalne jest pobieranie zgód zarówno w postaci oświadczeń pisemnych, jak również w formie oświadczeń w formie elektronicznej. Możliwe jest również połączenie zgody z innego rodzaju czynnością prawną – np. umową.
Istotnym jest jednak, aby sama zgoda pozostała oświadczeniem woli – czyli umożliwiała aktywność po stronie odbiorcy. Tak więc prawidłowa będzie dodana do umowy zgoda w formie checkboxa lub listy wybory „wyrażam/nie wyrażam zgody na….”.
Niewłaściwym jest jednak rozwiązanie, w którym zgoda stanowi integralną część wzorca umownego, np. stały element regulaminu czy umowy: „Przez zawarcie umowy odbiorca wyraża zgodę na…” a nawet domyślne zaznaczenie opcji zgody w przypadku pola wyboru. Odbiorca musi bowiem wyrazić zgodę, co wymaga złożenia oświadczenia choćby w postaci zaznaczenia checkbox’a a nie zaś wyłącznie potwierdzenia przygotowanej uprzednio zgody złożeniem podpisu – co w praktyce oznaczałoby złożenie niezgodnej z wymogami prawnymi zgody dorozumianej. W przypadku sporu lub wątpliwości to na usługodawcy ciąży obowiązek wykazania, iż uzyskał odpowiednią zgodę (art. 4 ust. 2 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).
Autor: Tomasz Ciupka, Prawnik
Przeczytaj więcej z tej kategorii