Organizacja spotkań w prospectingu b2b dzięki integracji Zencal i DMsales
Wyzwania związane z umawianiem spotkań w prospectingu W dobie ...
Ostatnie lata nie są łaskawe dla polskich firm a dominującą emocją wśród przedsiębiorców od 2020 roku jest niepewność. Zamrożenie gospodarki, kolejne lockdowny, pędząca w górę inflacja aż w końcu wybuch wojny w Ukrainie negatywnie wpływają na funkcjonowanie sektora MŚP. Wynikiem tych wydarzeń są pogarszająca się sytuacja finansowa, problemy z łańcuchem dostaw, pozyskaniem Klientów a nawet nowych pracowników. Jak poradzą sobie firmy w tej trudnej sytuacji? Czy jest sposób, by radzić sobie ze skutkami kryzysu?
Wybuch pandemii koronawirusa dla całego świata był szokiem i w początkowej fazie nikt nie spodziewał się, że będzie ona trwała aż tak długo. Długotrwałe zamrożenie gospodarki negatywnie odbiło się na funkcjonowaniu firm – spadki sprzedaży w pierwszym roku pandemii odnotowało blisko 60% przedsiębiorstw.
Sytuacja ta odkryła jedną kluczową rzecz – polscy przedsiębiorcy nie mieli przygotowanej strategii działania w wypadku kryzysu i jest to zauważalny problem. Panika wywołana nagłym spadkiem przychodów i brak konkretnego planu naprawczego spowodowały podejmowanie decyzji ad hoc, które – choć nieuniknione – mogły negatywnie odbić się na wielu obszarach biznesu.
Po przetrwaniu pierwszego roku pandemii firmy powoli uczyły się funkcjonować w nowej rzeczywistości i dopasowywać strategię działania do zmieniającej się dynamicznie sytuacji. W miarę upływu czasu sytuacja zaczęła się poprawiać, ale wiele z nich nie przetrwało. Ci, którzy przez brak środków nie mogli inwestować chociażby w marketing i rozwój działalności, nie mają szans na dogonienie konkurencji.
Na początku br. ponad 31 mikroprzedsiębiorstw zostało wyrejestrowane z bazy REGON. Co więcej, wg wyników przeprowadzonych przez Instytut Keralla Research z ryzykiem bankructwa w br. liczy się kolejne 20% przedsiębiorców. Wśród kontrahentów rosną zadłużenia a sytuacja w kraju i na świecie nie daje przedsiębiorcom czasu na złapanie oddechu.
Kiedy firmy powoli zaczynały dostrzegać światełko w tunelu po kryzysie związanym z pandemią, na drodze ku lepszym wynikom finansowym stanęła pędząca w górę inflacja. Niestety daje ona w kość każdemu z nas i tylko nieliczni mają szansę wyjść z tej sytuacji obronną ręką.
Chodzi tutaj m.in. o sektor surowców – ceny za paliwo, gaz lub węgiel są zawrotne, wszyscy narzekamy, ale i tak musimy z nich korzystać i płacić wyższe rachunki. Kolejnym przykładem jest branża FMCG. Choć za zakupy w sklepie spożywczym płacimy dużo więcej niż kilka lat temu, to nie możemy z nich zrezygnować.
Ale nie wszędzie jest tak „różowo”. Jak pokazuje badanie realizowane dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor 8 na 10 firm obawia się, że taki wzrost inflacji negatywnie przełoży się na terminowość płatności we współpracach B2B i zachwianie płynności finansowej. A ta nie miała jeszcze szansy w pełni odbudować się po pandemicznych kłopotach.
Jednak przed podejmowaniem współpracy z zadłużonymi klientami można się chronić.
Przy nawiązywaniu współpracy B2B wielu problemów finansowych można uniknąć poświęcając czas na wnikliwą weryfikację kontrahenta. Ale jak wiadomo w biznesie każda minuta ma znaczenie, a samodzielne sprawdzanie sytuacji finansowej przedsiębiorcy może długo potrwać. Poza tym nie do wszystkich danych mamy swobodny i bezpłatny dostęp. Tutaj z pomocą przychodzi Refer Score od DMSales.
Wszystko czego potrzebujesz to adres strony www firmy lub jej numer NIP. Raport przygotowywany jest w kilka minut i pokazuje punktową ocenę firmy. Darmowa wersja obejmuje aspekty, które pozwalają podjąć decyzję w sprawie kontrahenta. Ocena obliczana jest ona na podstawie opinii klientów pochodzących z różnych źródeł w sieci, moralności płatniczej firmy, czy nie miała opóźnień w płatności, zaawansowania w rozwoju i dojrzałości przedsiębiorstwa. Ale można wykupić również płatną wersję, która jest bardziej szczegółowa i przedstawi dane w formie uporządkowanego raportu. Zawarto w niej dane takie, jak m.in.:
Pandemia i inflacja nie dają przedsiębiorcom w Polsce spocząć na laurach. Do tego od lutego br. muszą oni mierzyć się z konsekwencjami wojny w Ukrainie, która ma duży wpływ m.in. na:
Według wyników badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wojna wywarła negatywny wpływ na co najmniej jeden z obszarów działalności – tak twierdzi 94% pytanych firm. Pamiętajmy, że wielu przedsiębiorców miało relacje biznesowe z krajami zza wschodniej granicy i zaistniała sytuacja zmusiła ich do dużych zmian w sposobie prowadzenia firmy.
Kolejną kwestią jest brak siły roboczej. Nie ma co ukrywać – pracownicy zza wschodniej granicy w dużej mierze zasilali polskie firmy, zwłaszcza te zajmujące się budowlanką i remontami. Po wybuchu wojny w Ukrainie wielu z nich wróciło bronić swojego kraju, przez co zwolniły prowadzone w Polsce prace. Widać to chociażby po mniejszej liczbie podejmowanych inwestycji czy przedłużających się remontach dróg.
Jednak co ciekawe, firmy za bardziej szkodliwą dla ich działalności uznały pandemię niż wojnę.
Nie jest różowo a polscy przedsiębiorcy wcale nie widzą szans na wielką poprawę. Aż 84% pytanych przez Polski Instytut Ekonomiczny negatywnie myśli o kolejnych 3 latach w kontekście prowadzenia biznesu. Choć na wydarzenia na świecie mamy niewielki wpływ, to korzystając z doświadczeń ostatnich lat warto wyciągnąć wnioski. Strategia zarządzania w kryzysie, automatyzacja procesów dla lepszej kontroli czy dokładna weryfikacja kontrahentów z pewnością pomogą przetrwać gorsze czasy.
Źródło:
Przeczytaj więcej z tej kategorii